Do niedawna największy popyt był na funkcjonalne mieszkania w dużych miastach, obecnie jednak widzimy odwrotny trend – chętniej kupujemy domy niż mieszkania, a także działki niż gotowe domy.
W czasach pandemii wiele osób i rodzin przewartościowało swoje potrzeby i zmieniło oczekiwania. Przyczyniła się do tego również możliwość pracy zdalnej. Skoro nie musimy być w biurze codziennie o konkretnej godzinie, lepiej mieszkać dalej od miasta, na większym metrażu i mieć własny ogródek lub działkę.
Działki, domy, mieszkania
Jak informuje „Puls Biznesu” w materiale „Domy przegoniły mieszkania, działki przegoniły domy”, ruch na stronach OtoDom w kategoriach „mieszkanie na sprzedaż” i „mieszkanie na wynajem” był w lutym 2021 roku o 13 proc. większy niż rok wcześniej, domy na sprzedaż były wyszukiwane aż o 32 proc. częściej, a działek na sprzedaż poszukiwano aż o 71 proc. częściej. Niewielkie mieszkania w centrum, bez ogródka czy tarasu, straciły na zainteresowaniu w czasach pandemii koronawirusa.
Wzrost zainteresowania działkami budowlanymi potwierdza też „RynekPierwotny” – podpisano ponad 56 tys. aktów notarialnych sprzedaży działek budowlanych w 2020 r., czyli aż o 19,62 proc. więcej niż rok temu. Działka może być podstawą, by wybudować dom albo domek letniskowy do sprzędzenia wolnego czasu, ale także inwestycją wolnych środków. Z czasem może też zyskać na wartości i przynieść dodatkowe korzyści. Kupujący nie musi też mieć w tym momencie planu, co z pewnością zrobi z zakupioną ziemią.
Nieruchomości jako forma inwestycji
Wynika to ze zmian w trybie pracy i nauki oraz innych następstw koronawirusa, a także chęci inwestowania w różne dobre – nieruchomości dla wielu osób to pewniejsza i bardziej opłacalna inwestycja niż np. obligacje skarbowe, konta oszczędnościowe czy lokaty bankowe.
Na podstawie materiału: https://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news-nieruchomosci-domy-przegonily-mieszkania-dzialki-przegonily-,nId,5152078
Lena.k
fot. 13902 / Pixabay