Telepraca a praca zdalna – czym się różnią?

Podczas pandemii koronawirusa bardzo wiele firm zdecydowało się przejść w tzw. Tryb home office. Praca wykonywana w domu, za pośrednictwem komputera z dostępem do Internetu, stała się wręcz jedyną możliwością na dalsze funkcjonowanie tych firm, które nie były w stanie zapewnić pracownikom odpowiednich środków bezpieczeństwa (m.in. odległości między poszczególnymi stanowiskami).

Mimo że ta forma pracy ma wiele zalet, należy zastanowić się, jakie przepisy ją regulują oraz czy powinniśmy szukać ich w – jak podpowiada nam intuicja – kodeksie pracy w rozdziale mówiącym o telepracy.

Telepraca – mało popularna, choć znana od lat instytucja

Przepisy prawne regulujące instytucję telepracy znajdują się w art. 675 – 6717 Kodeksu pracy (Zatrudnianie pracowników w formie telepracy). Warto w tym miejscu zaznaczyć, że artykuły te wprowadzono do Kodeksu 16 października 2007 r., samo zaś pojęcie telepracy znane jest na świecie jeszcze dłużej. K.p. definiuje to pojęcie jako pracę wykonywaną regularnie poza zakładem pracy z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. Co istotne, warunki takiej pracy są ustalane między stronami w istotnym porozumieniu. Dotyczy to również takich kwestii jak wykorzystywany do pracy sprzęt. Jeśli bowiem pracownik korzysta z własnego komputera lub telefonu, przysługuje mu za to ekwiwalent pieniężny.

Praca zdalna to nie telepraca

Pojęcia telepracy i pracy zdalnej zdecydowanie nie powinny jednak być traktowane zamiennie. Choć mają podobny charakter ze względu na wykorzystywanie środków komunikacji elektronicznej, to jednak występuje między nimi więcej różnic niż podobieństw. Pojęcia pracy zdalnej czy też home office nie znajdziemy w Kodeksie pracy, a jedynie w tzw. tarczy antykryzysowej. Co najważniejsze, w tym przypadku nie jest konieczna zgoda pracownika. To pracodawca sam decyduje o wysłaniu pracownika na home office i swoją decyzję może też sam w każdej chwili odwołać.

Jeśli chodzi o sprzęt, powinien go co do zasady zapewnić pracodawca. Używanie przez pracownika własnego sprzętu jest możliwe, jednak tylko pod warunkiem, że zostaje zapewniona wystarczająca ochrona danych. Praca zdalna póki co nie jest więc instytucją wywodząca się wprost z Kodeksu pracy, niewykluczone jednak, że ulegnie to zmianie. Rosnąca popularność home office może wpłynąć na włączenie stosownych przepisów do kodeksu na stałe, nie tylko na wypadek zagrożenia epidemicznego.

Olga

fot. VinzentWeinbeer / Pixabay