Niemal 3 na 4 Polaków woli pracować w biurach podzielonych na pokoje i gabinety niż na wspólnej przestrzeni. Większość podkreśla, że woli pracę indywidualną lub w niewielkim zespole. Poniżej szczegóły.
Open space vs pokoje i gabinety
Model pracy ze Stanów Zjednoczonych, czyli pracownicy na otwartej sali (open space), jest lubiany wśród menedżerów, ale nie przez samych pracowników. W teorii ma on sprzyjać współpracy zespołowej, dobrej komunikacji i wymianie pomysłów. Mimo to nie jest popularny wśród pracowników – jak wynika z badania Skandynawsko-Polskiej Izby Gospodarczej (SPCC) i firmy rekrutacyjnej Antal.
Cenimy prywatność, ciszę i spokój
Tylko 28 proc. z 1500 ankietowanych lepiej odnajduje się w open space lub w systemie Activity Based Working. Mniejsze przestrzenie pozwalają na lepsze skupienie, gdyż jest w nich cisza i spokój, większa prywatność, a to wpływa na efektywność.
Poza tym mniejsze pokoje pozwalają na indywidualne decyzje dotyczące m.in. oświetlenia czy temperatury. W pokojach łatwiej o kompromis, bo pracuje w nich mniej osób. Pracownicy nie lubią też być wydzieleni od menadżera, który jako jedyny ma swój pokój. Dzisiaj potrzebni są raczej empatyczni i wspierający liderzy, z którymi można porozmawiać i wymienić się feedbackiem.
Woliny pracować indywidualnie niż zespołowo
Ponad połowa uczestników badania wybiera pracę samodzielną niż w grupach. Konkretne upodobania zależą od specjalizacji, branży oraz zawodu, a także cech osobowości. Praca indywidualna jest wybierana głównie w zawodach, w których ważne są konkretne zasady, reguły i wytyczne. Stawiają na nią m.in. prawnicy, specjaliści IT czy specjaliści administracji.
W pracy zespołowej odnajdują się z kolei specjaliści od marketingu, kadra zarządzająca i HR-owcy. Mimo to większość ankietowanych nie przepada za spotkaniami w dużych zespołach, lecz preferuje spotkania w mniejszym gronie, rzadziej organizowane, a dające lepsze efekty.
KWK / pixabay – louisehoffmann83 /