Kolejny lockdown przed nami?

Ponowne zamrożenie gospodarki? Kolejne kraje wprowadzają nowe restrykcje i rozwiązania pośrednie, aby walczyć z koronawirusem. Hiszpania i Australia zamroziły wybrane miejscowości, z kolei Francja nie bierze pod uwagę kolejnego zamknięcia gospodarki. Jak wygląda sytuacja w wybranych krajach?

W Niemczech liczba zarażeń przekracza tysiąc dziennie – nie ma wątpliwości, że przyszła druga fala. Szpitale są dobrze przygotowane i odpowiednio wyposażone, aby przyjmować pacjentów. Rząd wprowadza nowe zasady, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa – podstawą jest zakrywanie ust i nosa oraz zachowywanie dystansu społecznego.

Z kolei władze Australii wprowadziły pełny lockdown w Melbourne, drugim co do wielkości mieście. Zamknięto większość sklepów i zawieszono pracę większości firm na sześć tygodni. Liczba zachorowań dynamicznie rośnie też w Hiszpanii – wynosi ona aż ponad 3 tys. przypadków dziennie – zamyka sklepy i firmy w kilku miejscowościach. Stosowanie się do zasad jest kontrolowane przez dodatkowe siły policyjne, a nawet śmigłowce. Za niestosowanie się do nakazu noszenia masek i brak odległości otrzymuje się mandaty.

Francja przygotowuje się na ew. drugą falę, ale nie planuje się kolejnego zamknięcia gospodarki ani ludzi w domach. Konsekwencje są zbyt duże – zarówno gospodarcze, jak i psychologiczne.

Ewelina

fot. Engin_Akyurt / Pixabay